W trakcie montażu nowej stolarki drzwiowej lub okiennej nie wolno zapomnieć o właściwej dylatacji. Jest to przestrzeń pomiędzy nadprożem lub krawędzią okna a tynkiem. W celu jej zachowania stosuje się specjalne listwy. Zapobiegają one powstawaniu w miejscu łączenia pęknięć w tynku, które są nieestetyczne i wpływają na szybsze niszczenie powierzchni ściany, w której okna lub drzwi zostały osadzone.
Montaż listew dylatacyjnych
W celu zapewnienia poprawnej dylatacji pomiędzy stolarką a tynkiem, stosuje się listwy przyokienne. Te, wykonane są z tworzyw sztucznych i wyposażone w siatkę, która ułatwia ich montaż. Muszą one znajdować się pomiędzy krawędzią okna a ścianą, w której zostało osadzone. Dzięki ich założeniu uniknąć można pękania powierzchni tynku ze względu na duże naprężenia występujące w miejscach osadzenia stolarki. Nie tylko wyglądają one źle, ale są również niebezpieczne dla konstrukcji budynku, wpływają bowiem na szybsze niszczenie ściany. Sama listwa nie jest kosztowna, a pozwoli uniknąć wielu problemów. Mimo tego, że do produkcji stosuje się tworzywa, na rynku znaleźć można takie, których kolor nie będzie odróżniał się od nowych okien. Nie są one dobrze widoczne spod warstwy tynku, jednak zachowanie estetycznej harmonii pomiędzy poszczególnymi elementami jest bardzo istotne. Listwy takie mogą być więc jednolicie białe, brązowe lub pokryte okleiną imitującą drewno.
Aby uniemożliwić ścianom pękanie na łączeniach z oknami i drzwiami, należy użyć specjalnych listew dylatacyjnych. Dzięki temu naprężenia pomiędzy dwoma elementami konstrukcyjnymi zostają zneutralizowane. Listwy takie dostosować można do niemal każdego koloru stolarki, nie stanowią więc one elementu burzącego wizualną harmonię ściany po zamontowaniu.