Dużo mówi się obecnie o nawożeniu roślin – często niestety w tym negatywnym aspekcie. Nawozy uznaje się za coś sztucznego, co powoduje, że rośliny nie są już tak naturalne i zdrowe. Takie podejście wynika oczywiście z niewiedzy. Nawozy są bowiem często niezbędne, aby pojawił się jakikolwiek plon lub po to, aby plon był bardziej owocny.

Jakie używać nawozu azotowego?

nawóz azotowyNajbardziej znanym i rozpowszechnionym jest nawóz azotowy, ponieważ azot jest głównym składnikiem pokarmowym wszystkich roślin. Jest konieczny do syntezy białek i innych makroskładników. W nawozach podawany jest albo w formie przyswajalnej bezpośrednio, albo tej, gdy roślina pobierze go dopiero po przemianach go w inne związki w glebie. Przy niedoborze azotu rośliny bardzo słabo będą się krzewić, ich liście będą słabe i szybko będą opadać oraz zaobserwujemy charakterystyczny strzelisty pokrój roślin. Azot jest pierwiastkiem, który jest uwalniany do atmosfery, a także wymywany z gleb, dlatego konieczne jest nawożenie przy każdym obsiewie. Na rynku mamy kilka rodzajów nawozów azotowych, jak saletrzane, amonowe i amidowe. W saletrzanych forma azotu jest szybko przyswajalna przez rośliny, pozostałe rodzaje wymagają czasu, aby azot uległ przemianom w glebie do formy przyswajalnej. Należy zwracać uwagę, którego rodzaju w której porze roku używamy. Stosując nawóz amonowy lub amidowy wiosną, możemy spodziewać się jego słabego działania. To bowiem czas, gdy niewiele jest jeszcze w podłożu organizmów, które tę nieprzyswajalną formę przekształcą na właściwą dla rośliny. Wówczas nawóz może nie spełnić swojej funkcji.

W nawożeniu azotem niezbędna jest wiedza, w jaki sposób umiejętnie to robić. Jakiego rodzaju użyć i w którym momencie. Z pewnością to produkt, który zwiększy plonowanie i poprawi jakość roślin. Należy jednak zawsze mieć świadomość tego, ile w naszej glebie mamy w danej chwili azotu i czy przypadkiem nie zastosowaliśmy nawożenia naturalnego, które znacząco może podnieść ilość tego pierwiastka w podłożu.