Miałem świetny pomysł na biznes, ale co z tego jak nie było mnie stać? No dobra, samo założenie przedsiębiorstwa nie graniczyło z cudem, jednak potrzebne były maszyny a z tym już nie było tak łatwo. Kredyt nie wchodził w grę, bo nie lubiłem się zadłużać na takie kwoty.
Firma rozwinięta dzięki uzyskanej dotacji
Kiedy spotkałem się z przyjacielem i zacząłem żalić, to najzwyczajniej w świecie mnie wyśmiał. Nie była zrozumiała dla mnie jego reakcja, ale wszystko mi wyjaśnił. Powiedział, że mogę przecież ubiegać się o pieniądze, bo państwo dawało dotacje na rozwój firmy i za to mógłbym przecież kupić te maszyny. Nie słyszałem o takim rozwiązaniu, dlatego poprosiłem przyjaciela o więcej informacji. Najlepsze w tym wszystkim było to, że dotacja była bezzwrotną pomocą finansową, więc nie musiałem się martwić o przyszłość. Musiałem tylko spełniać odpowiednie warunki, żeby dostać dotację, ale z tym nie było problemów. Sam wybrałem się do urzędu, żeby dopytać o szczegóły i pobrać odpowiednie formularze. Kupno maszyn do firmy stało się jak najbardziej realne i wiedziałem, że jak zostanie mi przyznana dotacja, to ruszę z miejsca. Złożyłem całą niezbędną dokumentację i pozostało mi czekać. Zgoda napłynęła dość szybko i otrzymałem pieniądze. Firmę już miałem otwartą, ale teraz mogłem ją w końcu rozwinąć dzięki uzyskanej dotacji, która była mi bardzo potrzebna. Zdecydowałem się kupić za środki z państwa używane maszyny, gdyż były o wiele tańsze i w świetnym stanie.
Przyjacielowi byłem wdzięczny za pomoc. On to jednak lepiej się orientował niż ja i dużo razy jeszcze mi pomógł. Na tym w sumie polegała przyjaźń a nasza trwała od ponad dziesięciu lat. Moja firma prosperowała znakomicie a wszystko dzięki dotacji, którą udało mi się otrzymać.