Miałem podejrzenia, że moja żona spotykała się z kimś, ale za rękę jej nie złapałem. Wspominałem nie raz o rozwodzie, jednak ona nie chciała tego słuchać. Potrzebowałem dowodów dla sądu, ażeby dostać w końcu ten rozwód, bo małżeństwo to nie miało dla mnie najmniejszego sensu.
Sprawnie przeprowadzony rozwód dzięki pomocy detektywa
Próbowałem coś znaleźć na żonę ale była ostrożna i przez to nic nie wskórałem. O swojej sytuacji mówiłem bratu, a ten od razu powiedział, żebym zatrudnił detektywa i dał mi namiar na sprawdzonego człowieka, który był w stanie mi pomóc. Detektyw sprawy rozwodowe miał w małym palcu, bo głównie taką tematyką się zajmował i cechowało go ogromne doświadczenie. Zadzwoniłem więc do tego detektywa i umówiłem się na spotkanie. Od razu powiedziałem, że nie mam żadnych dowodów a on to skwitował stwierdzeniem, że mi je dostarczy, ponieważ na tym polega jego praca. Wiedziałem już, że dzięki pomocy tego detektywa, dojdzie do sprawy rozwodowej i wszystko będzie na moją korzyść. Przekazałem detektywowi zdjęcia mojej żony, adres pracy i powiedziałem jak mniej więcej wyglądał jej plan dnia. Detektyw dysponował najlepszym sprzętem i zapewnił mnie, że dostarczy mi niepodważalne dowody zdrady. Czekałem cierpliwie, bo detektyw powiedział, że odezwie się do mnie dopiero wtedy, jak już coś znajdzie. Wiedziałem, że moja żona była ostrożna, ale w końcu zatrudniłem doświadczonego detektywa, więc nie musiałem się martwić. Wiedziałem, że zdobędzie dla mnie dowody.
Sprawa rozwodowa odbyła się pod koniec maja. Oczywiście orzeczenie było z korzyścią dla mnie i byłem zadowolony. Gdyby nie pomoc tego detektywa, to zapewne do teraz nie doszłoby do rozwodu. Żona nie miała szans z dowodami, które przedstawiłem i dlatego odpuściła.